XIX Piesza Pielgrzymka z Trenton do Amerykańskiej Częstochowy - 12-13 sierpnia 2023
Jan 2:13-2:
Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. W świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: «Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska!» Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie. W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: «Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz?» Jezus dał im taką odpowiedź: «Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo». Powiedzieli do Niego Żydzi: «Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?» On zaś mówił o świątyni swego ciała. Gdy więc zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus.
Dzisiejsze święto kieruje nasze myśli do Rzymu, do Bazyliki św. Jana na Lateranie — najstarszej i najważniejszej świątyni chrześcijaństwa. To matka i głowa wszystkich kościołów świata, katedra papieża jako biskupa Rzymu. Ale choć wspominamy konkretny budynek, w istocie świętujemy coś o wiele głębszego — tajemnicę Kościoła jako wspólnoty żywych kamieni. Świątynia z kamienia jest znakiem — znakiem obecności Boga pośród ludzi. Jednak prawdziwą świątynią, w której Bóg pragnie zamieszkać, jest serce człowieka. Święty Paweł przypomina: „Czyż nie wiecie, że jesteście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?”. To zdanie uświadamia nam, że każdy z nas jest częścią większej całości — żywego Kościoła. Każdy kamień, nawet najmniejszy, ma swoje miejsce i znaczenie. Tak samo w Kościele: nikt nie jest niepotrzebny. Każdy z nas, przez wiarę i miłość, współtworzy duchową świątynię, w której Bóg pragnie być obecny. Dzisiejsze święto zachęca nas, byśmy zadbali o tę świątynię — o czystość naszych serc, o jedność wspólnoty, o żywą relację z Bogiem. Bo Kościół to nie tylko mury, ale ludzie, którzy kochają Boga i siebie nawzajem. Niech więc dzisiejszy dzień będzie okazją do wdzięczności za dar Kościoła i do modlitwy za papieża, biskupów, kapłanów i wszystkich wiernych — abyśmy razem tworzyli dom, w którym Bóg naprawdę zamieszka. Panie, uczyń z nas żywą świątynię Twojej miłości. Niech nasze serca będą miejscem, gdzie przebywa Twój Duch, a nasza wspólnota odbiciem Twojej chwały.
W miniony wtorek nasz organista, Tomasz Hałat, poinformował mnie, że od przyszłego tygodnia kończy swoją posługę w naszej parafii. Decyzja ta wynika głównie z dużej odległości dzielącej jego miejsce zamieszkania od Trenton — prawie dwie godziny drogi w jedną stronę. Z biegiem czasu codzienne dojazdy stały się coraz bardziej uciążliwe, a mimo naszego wsparcia w kosztach paliwa, obciążenie to okazało się zbyt duże. Pragniemy wyrazić szczerą wdzięczność Tomkowi za jego oddaną służbę, piękną grę na organach, śpiew oraz duchowe zaangażowanie, które przez te lata ubogacały liturgię i życie naszej wspólnoty. Niech Bóg wynagrodzi mu jego pracę, poświęcenie i serce włożone w służbę Kościołowi. Życzymy mu wielu łask Bożych, zdrowia i pokoju w nowej parafii, bliższej jego domu.
Szczęść Boże!
Słuchamy dziś pięknego hymnu Magnificat, który mamy nie tylko rozważać intelektualnie, ale przyjąć sercem. To modlitwa, która ma każdego dnia kształtować naszą modlitwę – Kościół odmawia ją zawsze w Nieszporach, wieczornej modlitwie Liturgii Godzin. Maryja nie skupia się na sobie, ale na Bogu. Ona jest cała zapatrzona w Boga, cała piękna, pełna uwielbienia. Ona uwielbia Jezusa, którego nosi w sobie, którego, jak uczą ojcowie Kościoła, najpierw poczęła w duszy przez wiarę, a potem w ciele. I właśnie ze skupienia na Jezusie płynie Jej radość. Możemy powiedzieć, że choć te słowa wypowiedziała po raz pierwszy w domu Elżbiety, to wypowiada je teraz nieustannie w niebie – jako Królowa Wniebowzięta, całkowicie zjednoczona ze swoim Synem. W każdej Eucharystii głosimy zwycięstwo Chrystusa na drzewie krzyża i wyznajemy wiarę w to, że ostatecznie to On pokona wszelkie zło w świecie, że ostatecznie, pomimo tak groźnej walki, to Chrystus jest zwycięzcą szatana. To wyznanie wypowiadamy zwłaszcza po konsekracji; „Głosimy śmierć Twoją Panie Jezu, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie, i oczekujemy Twego przyjścia w chwale”. Ale jest ono też zawarte w słowach odmawianych wspólnie z kapłanem po modlitwie Ojcze nasz: „Bo Twoje jest królestwo, i potęga, i chwała na wieki”. Nie bójmy się wypowiadać tych słów z wiarą i pewnością, że po czasie naszych codziennych zmagań i cierpień – osobistych, rodzinnych, zawodowych – ostatecznie zwycięży Chrystus, a w ich przeżywaniu wystarczy nam Jego łaski.
Moi Drodzy Parafianie i przybyli Goście,
Miłość ostatecznie zwycięża śmierć.
Przyobleczmy nasze życie w zwycięską miłość Zbawiciela i jej doświadczajmy.
Grzech i jego owoc, to znaczy śmierć, nie jest już w stanie zagrodzić nam drogi do domu Ojca.
Przez Jezusa w Duchu Świętym mamy na zawsze otwarty dostęp do Ojca pełnego miłosierdzia.
Niech to będzie najlepsze wielkanocne życzenie:
aby każdy z nas doświadczył i przyjął tę zwycięską miłość Boga Ojca.
Ogarnięci Bożą miłością dzielmy się tym darem z naszymi braćmi.
Potrzeba bowiem tej miłości w każdym wymiarze naszego życia, zwłaszcza społecznym i narodowym.
Współczesność ciągle domaga się od nas świadectwa, że rzeczywiście tylko na Chrystusie i Jego zwycięstwie nad wszelkim złem, na głoszonej przez Niego prawdzie, sprawiedliwości i miłości można budować lepszą przyszłość.
Módlmy się również o upragniony dar POKOJU na Ukrainie!
Wesołego Alleluja - Ks. Jacek